Samochody autonomiczne mogą zaszkodzić miastom
Samochody autonomiczne, według niektórych, mogą zrujnować miasta zamiast je naprawić. Choć wizja tanich robotaksówi z pewnością brzmi kusząco, w rzeczywistości niekoniecznie przyniesie poprawę jakości życia w miastach. Jak podkreślają nasi przyjaciele z Not Just Bikes w swoim ostatnim filmie, w znacznej mierze skupiają się na wpływie, jaki takie rozwiązania mogą mieć na społeczeństwo.
Inwestycje w autonomiczne pojazdy sięgają już 160 miliardów dolarów, co świadczy o ogromnym zainteresowaniu tym tematem. Wizja zastąpienia kierowców komputerami wciąż fascynuje, chociaż odpowiedzialność za bezpieczeństwo pozostaje kwestią otwartą. Oglądając prototypy robotaksówi w kilku miastach, można poczuć ekscytację, ale doświadczenia pokazują, że jeszcze daleko do ich pełnej integracji w ruchu miejskim.
Istnieją także znaczące wady związane z autonomicznymi autami. Co się stanie, gdy miasto zechce przebudować skrzyżowanie lub ulicę, aby zwiększyć bezpieczeństwo dla pieszych? Samochody autonomiczne będą potrzebować aktualizacji, aby poradzić sobie z nowymi warunkami, co może prowadzić do potencjalnej presji ze strony korporacji na optymalizację przestrzeni miejskiej pod kątem robotaksówi, co może szkodzić mieszkańcom.
Ponadto, choć jedna z obietnic samochodów autonomicznych zakłada zmniejszenie korków i poprawę czasu przejazdu, kolejne badania pokazują, że tańsze i wygodniejsze podróżowanie prowadzi do większej liczby wyjazdów. Szerokie drogi czy popularność usług takich jak Uber i Lyft nie poprawiły sytuacji, a wręcz przeciwnie — prowadziły do wzrostu natężenia ruchu.
Robotaksy teoretycznie mogłyby czekać na zewnątrz, zmniejszając liczbę aut na drodze, ale w praktyce wygodniejszą opcją zawsze będzie szybszy samochód. To spowoduje, że firmy będą dążyć do trzymania robotaksów w pobliżu, a rozrastające się miasta sprawiają, że dostępność parkingów wcale nie jest taka prosta. Na dodatek, projektowanie infrastruktury transportowej pod kątem tych, którzy dojeżdżają do pracy z obrzeży miast, szkodzi samym miastom i sprzyja dalszemu rozrastaniu się przedmieść.
Na dłuższą metę, osoby, które mają długie dojazdy, mogą skorzystać, zyskując czas na pracę czy relaks w korkach. Jednak czy ci mieszkańcy będą chciały płacić za rozwijanie infrastruktury potrzebnej do wsparcia ich rosnących społeczności? Wiele ruralnych i podmiejskich obszarów boryka się obecnie z kryzysem zadłużenia, co potwierdza te obawy.
Aby w pełni zrozumieć temat, warto obejrzeć pełen film, który porusza wiele aspektów związanych z tą problematyką.